Pyszny obiad w 5 min? jest to możliwe? Doskonały na letnie dni w różnych wariantach smakowych. Zimą przy garach można trochę dłużej postać, ale latem kiedy doskwierają nam tropikalne upały nie ma mowy!;). Idealnym rozwiązaniem jest pesto z makaronem:). Potrzebna … Czytaj dalej
Jak ja uwielbiam szybkie i łatwe gotowanie oraz pieczenie w te upalne dni:). Dzisiaj podzielę się z Wami ulubionym błyskawicznym przepisem na domowe ciasto z jabłkami a raczej można powiedzieć deser na kruszonce bez ciasta;). Kiedy mam ochotę na coś … Czytaj dalej
w taki upalny dzień jak dziś kiedy temperatura przekracza 36 C chyba nikt nie ma ochoty stać przy gorących garnkach. Na tropikalne upały doskonała jest lekka sałatka:). Ostatnimi czasy królowa naszego stołu;), pyszna i pożywna bomba witaminowa. Spróbujcie sami, jestem pewna, że wielu z Was ją świetnie zna:) a jak nie to najwyższy czas ją poznać;).
W przygotowaniach oczywiście pomaga mi mój mały kucharz, który pilnuje bym przypadkiem o czymś nie zapomniała:)
Podstawa dla moich facetów to mięso:) więc robimy kotlety drobiowe pieczone na grillu lub dla odmiany smażone w panierce.
potrzebne będą
sałata lodowa lub mix salad ( dostępna w lidl i biedronka)
puszka kukurydzy
pomidorki koktajlowe
groszek ( ale niekoniecznie)
fasolka gotowana ( również niekoniecznie) u nas często ląduje resztka z poprzedniego dnia;) doskonała na zimno do sałatek:)
oliwki
4 jajka
3 lub 4 piersi z kurczaka
oczywiście najważniejszym wykończeniem jest odpowiedni dreesing tym razem miodowo-musztardowy.2 łyżki miodu naturalnego 2 łyżki musztardy i oliwa z oliwek do rozmieszania. My jesteśmy smakoszami oliwy więc dajemy jej sporo:). oczywiście mowa o oliwie na zimno z pierwszego tłoczenia. Pamiętajcie, że dobrze skropione warzywa czy sery oliwą z oliwek czy olejem rzepakowym dostarczają do organizmu NNKT Omega 3 i Omega6, które są niezbędne do prawidłowego wzrostu i rozwoju człowieka. Smacznego:)
Jakiś czas temu byłam na szkoleniu pewnie większości z Was znanej i cenionej polskiej marki kosmetycznej, którą jest Eveline. Jest to jedna z moich ulubionych firm a jest ich kilka;). Cenię sobie polskie produkty ponieważ idealnie są dopasowane do naszych … Czytaj dalej
Kiedyś pisałam Wam o miejscach do których lubię wracać, pewnie każdy z Was takie ma w których lubi spędzać wolny czas, oderwać się od codzienności. Miejsca w których czujesz się sielsko i nic nie musisz, które ładują twoje akumulatory na kolejne dni w miejskiej dżungli marketów i biur z klimatyzacją. Nie musisz szukać daleko, wystarczy, że rozejrzysz się wokół siebie a znajdziesz mnóstwo urokliwych zakątków w których warto się zatrzymać, nabrać powietrza pełną piersią i chłonąć to piękno przyrody. Lubimy ten nasz wspólny czas spędzony na łonie natury lub w urokliwych, klimatycznych plenerach. Teraz trochę zareklamuję swoje okolice;), pewnie większość z Was zna to miejsce a część może odwiedzi będąc przejazdem lub na urlopie na terenie Puszczy Noteckiej. Wiejce ( http://www.wiejce.pl) to Pałac oraz pełen magii park, które są idealne podczas odpoczynku na łonie natury. Zawsze jesteś mile widzianym gościem, możesz przyjechać w każdy weekend do pałacowej restauracji KUKURYKU w której dostaniesz przepyszne potrawy, smaczne desery a to wszystko serwowane przez znakomitego szefa kuchni w nowej przystępnej cenie dla każdego:) więcej znajdziesz tu .http://www.wiejce.pl/127-Restauracja_Kukuryku.html. Latem odbywają się weekendowe koncerty smyczkowe, które są balsamem dla duszy i sprawiają, że miłośników muzyki klasycznej w tak świetnym wykonaniu przybywa. Cały profesjonalny opis Pałacu w Wiejcach znajdziecie na stronie www.wiejce.pl więc tylko dodam, że mali odkrywcy znajdą na terenie obiektu wiele zajęć na dłuższą chwilę a my rodzice możemy spokojnie wypocząć. Jedną z licznych atrakcji, którą warto wpisać w swój kalendarz jest Święto Podgrzybka organizowane we wrześniu. W pałacowym parku został urządzony parkur gdzie można było oglądać Towarzyskie Zawody w Skokach przez Przeszkody o Puchar Burmistrza Gminy Skwierzyna. Nie lada atrakcją był również pokaz zaganiania kaczek przez psy rasy border collie. Poniżej znajdziesz naszą fotorelację z owego dnia a My zapraszamy Cię do weekendowego wypadu za miasto na wyśmienity obiad lub deser do KUKURYKU :).
niesamowitą atrakcją, która cieszy się zainteresowaniem nie tylko tych najmłodszych jest zabawa w labiryncie szach;), pochłania na długie chwile i jest czas dla rodzica na przeczytanie gazety na pobliskiej ławeczce:), można też nimi śmiało zagrać partyjkę;).
Takie cuda! doskonałe na zakupy, zabawki, pranie i jesienne grzybobranie:)
miód prosto z pasieki:) i ekologiczne świeczki roznoszące piękny aromat w całym mieszkaniu:)
po szachownicy oczywiście najlepsza zabawa z wodą;)
jak na kaczki przystało gęsiego zgodnie idą na zasłużony odpoczynek:)
po tych wszystkich atrakcjach trzeba się posilić, tym razem przygotowanymi na tą okoliczność grillowanymi pysznościami serwowanymi przez samego szefa kuchni. Zostaliśmy fanami kaszanki z ziemniaków i czekamy do września na kolejną ;).Jak zawsze kuchnia na wysokim poziomie w pałacowej restauracji Kukuryku otwartej dla wszystkich w każdy weekend.
Z Wiejcami miałam okazję nie raz współpracować i powiem Wam, że tak miłej, kompetentnej, starającej się najlepiej sprostać Wasze oczekiwania obsługi to z przysłowiową świecą można szukać;) a i miejsce urokliwe prowadzone z wielką pasją właścicieli co widać na każdym kroku. Postaram się w innym poście pokazać Wam te klimatyczne komnaty ;), tylko muszę znaleźć zagubione na serwerze fotki tyle tego jest, że gdzieś na dobre się schowały;).
Pogoda coraz bardziej słoneczna zachęca do spędzania wolnych chwil na świeżym powietrzu a obiad przecież trzeba zrobić, czarodziejski stoliczek by się przydał w mgnieniu oka niech powstało to co sobie zażyczymy;). Sporadycznie coś gotowego można zjeść, ale nie do końca jest to zdrowe, nie ma się co oszukiwać konserwanty, zagęszczanie sosów sztucznymi mieszankami w proszku by był bardziej wydajny, nadmierna ilość cukru i soli a przede wszystkim większość dań smażonych na głębokim oleju z panierką i królująca mąka pszenna to tylko nieliczne minusy. W końcu Ty najlepiej wiesz co do garnka wrzucasz;). Nie chcąc tracić codziennie czasu przy garach robię obiad na 2 lub 3 dni z różnymi wariantami smakowymi oraz innymi dodatkami. Przedszkolne i szkolne menu również jak dla mnie i pewnie wielu osób chcąc jeść zdrowo to pole minowe dla tych małych dopiero rozwijających się żołądków oraz kształtującego się metabolizmu. Nie jesteśmy w stanie wyeliminować śmieciowego jedzenia, ale możemy je znacznie ograniczyć podając w domu zdrowe posiłki. Dziś przedstawiam Wam niedocenianą ciecierzycę potocznie zwaną cieciorką. Jeden z moich ulubionych produktów , zawiera 25% białka o korzystnym składzie aminokwasowym, dlatego może z powodzeniem zastępować mięso. Jest również bogata w fosfor, potas, większość witamin z grupy B, żelazo i błonnik, zawiera też więcej żelaza niż inne rośliny strączkowe. Robię z niej pyszny humus, dodaję do sałatek, podaję ze szpinakiem lub sosem pomidorowym, często dorzucam do tego jeszcze kawałki ugotowanego mięsa lub resztki pieczeni by bardziej smakowało synkowi. Potrawy z ciecierzycy wzmacniają odporność organizmu, a także poprawiają stan włosów i skóry, pozwalają też obniżyć poziom cholesterolu we krwi więc widzicie sami ile zalet. Nic tylko zabierać się za gotowanie:).
Zamocz ciecierzycę na ok. 12 godz. po tym czasie gotuj ją w tej samej wodzie ok. 45 min. do miękkości.
Po ugotowaniu dzielę ją zazwyczaj na porcję do hummusa, do sałatki lub sosu szpinakowego oraz porcja do sosu pomidorowego
na zdjęciach w sosie pomidorowym:). Bateria siadła do aparatu a później wyleciało z głowy by resztę dań poddać sesji;).
Podsmażam 2 cebule można 1 lub 3 w zależności od Waszych preferencji, dodaję ząbek czosnku, cieciorkę oraz puszkę lub 2 pomidorów również zależy jak lubicie, przyprawiam sola morską, pieprzem, bazylią, oregano, ziołami prowansalskimi i gotuję kilka min.
Szybka sałatka z roszponki z kiełkami, pomidorem, ziołami prowansalskimi skropiona oliwą z oliwek i gotowe:)
Kochani jest wiele od Was zapytań odnośnie wszelakich sesji fotograficznych. Ogromnie mi miło, że podobają Wam się moje prace;). Od zawsze fotografia była i raczej zostanie moją pasją, uwielbiam łapać w kadry te ulotne chwile, wiele z nich często po latach zaciera się a zdjęcie jest świetnym przypomnieniem tych pięknych chwil;). Uwielbiam uwieczniać emocje, wychwytywać tą prawdziwość i spontaniczność a plenery właśnie dają taką możliwość, zero sztuczności, ustawianych póz lecz wychwytywanie tych najlepszych momentów i tworzenie pięknej historii. Oczywiście wyjątkiem są sesje noworodkowe oraz gdy za oknem niesprzyjające warunki atmosferyczne ;), ale gdy tylko przebijają się promienie słoneczne gra świateł na froncie jest moja;). Swoich sił próbowałam w wielu dziedzinach fotografii i cały czas jej się uczę czy to na kursach czy warsztatach tematycznych i mojemu sercu najbliższa jest portretowa, rodzinna oraz dziecięca. One od zawsze były pasją i cały czas mimo różnych gorszych dni bo jak wiadomo nie zawsze wszystko wychodzi jak się zaplanuje lub nieefektownie na zdjęciu co wydawało się świetnym pomysłem i na odwrót, teraz o tym wiem gdyż tego nauczyli mnie ” mistrzowie” fotografii na każdym warsztacie, trzeba przez ten etap przejść i nie poddawać się bo przecież pasja ma być przyjemnością, która motywuje do doskonałości. Nareszcie wiosna w pełni, wszystko kwitnie w oczach i mieni się w pierwszych ciepłych promieniach tworząc idealne tło tak więc zainteresowanych oficjalnie serdecznie zapraszam na mini sesje dziecięce, ciążowe oraz rodzinne:).
Był piknik, kosze, walizki, stylizacja retro no ale cóż namówienie 3 latka na cokolwiek co nie jest po jego myśli niekiedy graniczy się z cudem;) a do tego uchwycenie go w kadrach gdy przemieszcza się z zawrotną prędkością to nie lada wyzwanie;). Wyszło spontanicznie a co najważniejsze udało się złapać te wyjątkowe emocje i radość zabawy:)
Za oknem w końcu wiosna w pełni do tego wolny dzień a Ty masz marnować kilka godz. w kuchni?. Pewnie od niechcenia by było szybko smażysz standardowo kotlety lub odgrzewasz dania z paczki. Wcale nie musi tak być;), chcesz by było zdrowo, szybko i smacznie ?. Wystarczy ok 25 min. i wszystko gotowe:) a Ty możesz cieszyć się z rodziną w te ciepłe dni spędzając ten czas razem np. na spacerze lub wspólnym wypadzie za miasto:).
Potrzebne produkty:
– dorsz atlantycki
– paczka szpinaku mrożonego
– ser mozzarella do zapiekanek
– sałata pekińska
– pietruszka
– cytryna
– pestki słonecznika
– rybę przyprawiasz solą morską, pieprzem, nacierasz czosnkiem, skrapiasz połową cytryny
– podsmażasz szpinak z czosnkiem i odrobiną mleka ( rybę i szpinak rozmrażam dzień wcześniej )
– dorsza wkładasz do naczynia żaroodpornego przykrywasz pierzynką ze szpinaku oraz startego sera wkładasz do rozgrzanego piekarnika do 180 C na ok. 20min. gdy ryba jest spora czas może być nieco dłuższy do 25 min.
– w tym czasie robisz błyskawiczną sałatkę może być dowolna, którą lubisz:), u nas w zestawie obiadowym sałatka z pekińskiej doprawiona solą, pieprzem, ziołami prowansalskimi, mieszanką oliw trochę z oliwek oraz oleju rzepakowego, pietruszka i pestki słonecznika mogą być dyni ( najlepiej smakują uprażone na suchej patelni)
– możesz rybę zaserwować jeszcze dodatkowo z ryżem:)
masz jeszcze czas na ogarnięcie kuchni i nakrycie stołu:). Gotowe, smacznego:). Zapewniam, że danie będzie smakować tym najmłodszym i dużym smakoszom a do tego zdrowe i sycące;)
O kultowych hulajnogach Mini Micro pewnie większość z Was czytała i miała okazję widzieć na innych blogach;). Swoją popularność zawdzięcza wyjątkowości poprzez zastosowanie innowacyjnego systemu jezdnego. Młody kierowca steruje hulajnogą delikatnie się przechylając i przenosząc ciężar ciała w odpowiednią stronę (podobnie jak w deskorolkach) oraz odginając drążek kierownicy w lewo lub prawo. Przednie kółka skręcają się bardzo delikatnie, co zapobiega wywrotkom jakie mogą mieć miejsce przy tradycyjnych hulajnogach podczas nagłego, ostrego skrętu przedniego koła. Dlatego jest ona hitem wartym zainwestowania, można na niej śmiało szaleć zachowując bezpieczeństwo związane z niekontrolowanymi skrętami, trochę jej zazdroszczę mojemu chłopczykowi;) najchętniej śmigałabym razem z nim:). W wersji Mini Micro Sporty są czarne kółka o trzech szprychach, hamulec tylni przypominający płetwę rekina sprawdzający się w szczególności podczas zjazdów z górek uruchamiany piętą oraz obniżona waga do 1,7 kg niż wersja podstawowa. Obydwa modele są bardzo lekkie co jest wielkim plusem dla rodzica niosącego niekiedy pojazd w połowie spaceru bo jak wiadomo wszystko zależy od dnia i terenu 😉 niekiedy na leśnych drogach są przeszkody, które trzeba pokonać pieszo. Zapewniam Was, że jest tak lekka, że często 2- 3 latek sam sobie radzi z noszeniem ulubionego pojazdu:). Teren musi być naprawdę trudny z zapadającym się pod stopami piachem lub usłany gęsto opadniętymi szyszkami by hulajnoga nie dała rady gdyż przednie kółka Mini Micro wykonane są z wytrzymałego tworzywa i zaopatrzone w 2 łożyska, są większe od tylnego co ułatwia jazdę na owych nierównościach terenu.
Ważną zaletą hulajnogi jest nauka utrzymywania równowagi, gdy dziecko już załapie bakcyla stanie się ona częścią Waszych codziennych spacerów;) a raczej biegów;) gdyż tak jak w rowerkach biegowych można na niej naprawdę szybko zasuwać pokonując wiele kilometrów. Mini Micro można zabrać dosłownie wszędzie dzięki kierownicy zrobionej z jednej części mocowanej do podestu. Wystarczy zdemontować kierownicę i wraz z podestem,spokojnie zmieści się w bagażniku nie zajmując wcale miejsca:). Warto dodać, że jest to firma szwajcarska więc posłuży nam na długo:). Przeznaczona do 20 kg. więc spokojnie do ok 6 roku życia a później jeśli zamiłowanie się nie zmieni można przesiąść się na Maxi Micro:).
Wszelkie hulajnogi firmy Micro znajdziecie na http://www.hulajki.pl
Turkusowe szczęście 
